Szukaj...

wtorek, 28 grudnia 2010

"...stali w milczeniu(...)jakby czekali na puentę jakiegoś ponurego żartu, którego żaden z nich nie chciał słuchać..."

Znacie film pod tytułem "Szkoła uczuć"? Myślę, że większośc przynajmniej o nim słyszała. A wiecie, że został on nakręcony na podstawie powieści?
Jestem jedną z nielicznych osób, która to wie, a na dodatek miała przyjemność powieść tę przeczytać. Jest to książka Nicholasa Sparksa "Jesienna miłość" i na prawdę warto ją sobie przeczytać.
Fabuła jest może troszkę banalna i nieprawdopodobna, chociaż w zasadzie typowa dla komedii romantycznych, do których się przyzwyczailiśmy. Jednak komedią to ona na pewno nie jest...
Dwoje nastolatków Jamie i Landon żyją w zupełnie różnych światach. On bogaty z domu, lubiany przez wszystkich w szkole zamierza klasę maturalną przejść dobrze się bawiąc. Ona - córka pastora, zaczytana w biblii cały wolny czas poświęca pomaganiu innym. Zbieg okoliczności sprawia, że ich drogi się splatają i jak to bywa w romansach - zakochują się w sobie. Aczkolwiek, nie jest to takie proste, bowiem Jamie jest chora, śmiertelnie chora...
I właśnie tu widzę patologię. W filmie reżyser nie ukazał jej tak dokładnie jak w książce, w której wszyscy dowiadują się o chorobie dziewczyny. Nikt nie wie jak się zachować. Nawet zakochany po uszy Landon boi się, iż powie coś złego, zrani umierającą dziewczynę.

A gdyby zainteresowała Was książka to TU znajdziecie kilka recenzji i informacji o powieści.

Tak samo jest w prawdziwym życiu. Na swojej drodze często spotykamy chorych czy niepełnosprawnych ludzi i??? I odwracamy wzrok. A co jeśli choroba przydarzy się komuś z naszych bliskich? Albo na przykład koleżance z klasy, grupy? Jak byście się zachowali, gdybym oświadczyła Wam, że mam białaczkę?

wtorek, 21 grudnia 2010

"Własna niemoc jest tak niebezpieczna jak obca przemoc"

            Przeczytałam niedawno bardzo ciekawa książkę, która wydaje mi się całkiem na czasie. Jej tytuł brzmi „Błysk flesza” i opowiada o cyberprzemocy.
            Historia dotyczy dwojga nastolatków Becci i Fabiana, których miłość kończy się równie szybko jak się zaczęła. Zraniony chłopak postanawia się zemścić, a w zasadzie nawet nie postanawia…. Samo tak wychodzi. Kiedy jego dziewczyna upija się na jednej z imprez umieszcza na jej brzuchu napis „DZIWKA” i robi nagi zdjęcia, po czym rozsyła je do znajomych.
Kiedy emocje opadają zdaje sobie sprawę z tego jakie konsekwencje może przynieść ten czyn, lecz jest już za późno. Becca znika i nikt nie wie gdzie może być. Fabian wraz z kilkorgiem osób, które nie odwróciły się od skrzywdzonej dziewczyny wyruszają na poszukiwania. Podczas podróży okazuje się, że każdy z nich na własnej skórze odczuł jak to jest być prześladowanym przez kolegów i trafić do sieci na nagraniach, n których jest się poniżanym.

Czym jest cyberprzemoc w szerszym ujęciu pisze Grzegorz Krause. A na świecie i w Polce istnieją kampanie profilaktyczne mające jej przeciwdziałać jak "Powiedz stop cyberprzemocy"


            Wydaje mi się, że problem jest bardzo poważny i niestety ciągle zbyt mało dostrzegany. A jak Wy sądzicie? Czy problem cyberprzemocy naprawdę istnieje, a może to tylko wymysł pedagogów, którzy chcą odwrócić uwagę od prawdziwych kłopotów?

sobota, 18 grudnia 2010

"Jedno wam powiem: Życie idioty to nie bułka z masłem." - po prostu FORREST GUMP

Jedną z moich ulubionych książek jest "Forrest Gump" Winstona Grooma. I nie, nie pomyliłam się! Jest to powieść, której ekranizacja stała się bardziej znana od niej, ale jednak to wersja pisana była pierwsza :)
Forrest to chciałoby się powiedzieć kretyn. Chłopak upośledzony umysłowo, którego życie opływa w niewiarygodne przygody. Jednak przygody te zdarzają się nie tylko dzięki zbiegom okoliczności. Forrest jest po prostu w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze...
Na początku zupełnie niechcący staje się gwiazdą futbolu, później bohaterem wojennym, a na koniec odnoszącym sukcesy przedsiębiorcą.
Losy chłopca poznajemy z jego opowieści, przez co treść obrazu staje się jeszcze bardziej atrakcyjna.
Chyba najbardziej znanym cytatem z filmu/książki są chyba słowa Forresta "Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz na co trafisz" tak bardzo prawdziwy i aktualny, chociaż powieść po raz pierwszy została wydana w 1986roku.
Forrest Gump okazał się nadzwyczaj mądry, jak na kretyna. Jego filozofia życia moglaby posłużyć za przyklad wielu ludziom, którzy wcale nie chcieli go zaakceptować, bo to przecież tylko zwykły IDIOTA...

A Wy bylibyście w stanie bliżej przyjżeć się Forrestowi, gdyby stanął na Waszej drodze? Chcielibyście go poznać, czy może uważacie, że ta historia to zwyczajna bajeczka wyssana z palca?
Czekam na opinie :)

niedziela, 5 grudnia 2010

KAŻDY ZASŁUGUJE NA TO, ABY BYĆ CZYIMŚ SKARBEM - „PRECIOUS”


Film pod tytułem „Precious”, czyli w polskim tłumaczeniu „Hej, skarbie” wszedł na ekrany polskich kin kilka tygodni temu, chociaż swoją światową premierę miał już prawie dwa lata temu. Polecam wszystkim obejrzenie go, ponieważ naprawdę warto.
Fabuła skupia się na postaci głównej bohaterki – szesnastoletniej Clareece „Precious” Jones z Harlemu, która krótko mówiąc nie ma łatwego życia. Gdy ją poznajemy spodziewa się drugiego dziecka z własnym ojcem. Jej los to odzwierciedlenie najgorszej patologii. Ojciec – alkoholik, który notorycznie gwałci dziewczynę oraz matka – terroryzująca swoje dziecko na każdym kroku nie mogą być oparciem dla dorastającej dziewczyny. Jakby tego było mało z powodu swojej chorobliwej otyłości, Clareece nie przynależy do żadnej grupy rówieśniczej. Jest totalnie osamotniona i zagubiona. Nie potrafi właściwie oceniać siebie, co powoduje okrutnie zaburzoną samoocenę nastolatki.
Na szczęście trafia do specjalnej szkoły z internatem dla kobiet w trudnej sytuacji. Tam poznaje inne dziewczęta znajdujące się na zakręcie życia, a także pierwszych ludzi w swoim życiu, którym może zaufać: nauczycielkę, psychoterapeutkę, lekarza.
Z biegiem czasu odzyskuje chęć do życia i radość, którą zagubiła w swoim dotychczasowym szarym i smutnym świecie.

Części krytyków nie podoba się film „Precious”. Zarzucają mu zbytnie uproszczenie, to że jest „czarno-biały”, jednak moim zdaniem reżyser świetnie zrobił przeciwstawiając sobie dwa tak różne podejścia do biedniej nastolatki. Dzięki temu kontrastowi możemy dokładnie przyjrzeć się jak wielkim problemem jest życie w patologii, a jeśli dzięki temu choćby jedną osobę na świecie udało się z podobnej sytuacji uratować, to czy nie warto było zrealizować właśnie takiego scenariusza???

Zobacz zwiastun:

Zobacz jak  Beata Pawlikowska wypowiada się o obrazie!

A jak Wy ocenilibyście Precious, gdyby stanęła na Waszej drodze? 16-letnia dziewczyna, która ma dwójkę dzieci i nie ukończyć podstawówki... Czy zagłębialibyście się w jej problemy? Czy może skreślilibyście ją na samym początku?