Szukaj...

piątek, 7 stycznia 2011

"...to be k**wa or not to be..." - świry w naszym życiu

Kojarzycie postać Adasia Miauczyńskiego? To głowny bohater filmu Marka Koterskiego pod tytułem "Dzień świra".
Jest nauczycielem polskiego, ma syna, a z żoną się rozwiódł.
Wiedzie, mogłoby się zdawać, całkiem normalne życie, ale....
Ale Adaś cierpi na splot różnorodnych nerwic natręctw. Denerwują go pracownicy naprawiający chodnik pod jego blokiem, pan koszący trawę, kobieta wychodząca z psem, a nawet muzyka, której slucha sąsiad.
Jego każdy dzień wygląda prawie tak samo, ma wyliczone co do sekundy, co do kroku, co bedzie robił(nawet ile kropel moczu ma oddać!).
Poza tym jest uzależniony od nadopiekuńczej matki, która jest swoja droga tak stara, że to on móglby się nią zaopiekować.

Jak myślicie czy Adaś Miauczyński jest przypadkiem skrajnie patologicznym, czy może obrazem przyszłości każdego z nas? W końcu on też studiował i miał wysokie aspiracje i marzenia...

A to mały wyciąg z filmu(może Was zachęci, a może zniechęci):

PS. Film naprawdę warto obejrzeć! :)

5 komentarzy:

  1. Jest to absolutnie genialny film. Pod komediową warstwą kryje egzystencjonalne zmagania ze sobą i własnym wyborem drogi. Część druga, jest dużo "cięższa" w odbiorze moim zdaniem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Film jest b.dobry. Momentami rozśmiesza do łez ale zarazem ukazuje ludzkie problemy nad którymi warto się trochę zastanowić...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mistrzostwo. XXI wieka ocieka takim debilizmem, o którym wspomniano w filmie. Obsada genialna, a teksty, nie wiadomo czy sie smiac czy plakac :) Po obejrzeniu moge stwierdzic, ze inni maja naprawde gorzej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Film obejrzałam jest świetny.A wracając do pytania czy takie zachowanie jak bohatera filmu nasz czeka w przyszłości? Hmmm poczekamy kilka lat to się dowiemy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. generalnie świry są wśród nas :)

    OdpowiedzUsuń